Victoria potrzebuje życiodajnej „kroplówki”!

Porażka z Obrą Kościan 2:3, 1 punkt w 4. ostatnich meczach, bilans bramkowy 5:11, totalna niemoc w ataku i kompromitująca gra w obronie – tak wygląda bilans ostatnich tygodni Victorii Września. A to nie koniec, czarne chmury dopiero się zbierają – przed zespołem Pawła Lisieckiego 5 meczów z bardzo mocnymi rywalami: Jarotą, Lipnem, Centrą, Polonią L. i Huraganem. Jak ten bilans będzie wyglądał za miesiąc? Strach się bać!

Czytaj dalej

Boiskowa katastrofa w Kórniku

Victoria Września „nie przeżyła” zderzenia z Kotwicą Kórnik. Po pięciu uderzeniach została „zatopiona” jak Kolejorz w Szczecinie. Nie wiem co się dzieje, ale nie dzieje się dobrze, co ewidentnie widać było w ostatnich meczach drużyny z Kosynierów. Trener Paweł Lisiecki ma problem i najgorsze jest to, że dzisiaj, po klęsce w Kórniku, to chyba nikt w klubie nie wie jak sobie z tym poradzić.

Czytaj dalej

Victoria „się zepsuła”

Victoria Września zremisowała 1:1 z LKS Gołuchów, zespołem, który przyjechał do Wrześni nie po to, by grać w piłkę, ale by kopać po nogach rywali, a futbolówkę wybijać na uwolnienie – byle dalej od swojej bramki. Takiej prymitywnej drużyny w tym roku jeszcze przy Kosynierów nie było. Mimo to gospodarze sobie nie poradzili. „Zepsuli się”. W trzech meczach na własnym boisku zdobyli tylko 4 pkt, stracili 5. Smutno, bo nie tak miało być!

Czytaj dalej

Święto futbolu bez happy end’u!

Ok. tysiąc osób na trybunach, zorganizowany, głośny doping kibiców, race, flagi, piknik dla dzieci i oczywiście mecz Victoria – Wiara Lecha – wszystko to sprawiło, że w niedzielne popołudnie, przy Kosynierów, zapachniało piłkarskim świętem. Niestety, Victoria nie „udźwignęła” wydarzenia, zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań i przegrała 1:2 z zespołem, który stworzył sobie pół sytuacji bramkowej.

Czytaj dalej

Panowie, nie zbaczajcie z tej drogi!

Victoria Września wygrała 5. mecz z rzędu. Tym razem na własnym boisku 3:0 rozprawiła się z Ostrovią 1909 Ostrów Wlkp. Chwilo trwaj – niech tak dzieje się dalej, niech kolejne wygrane, a jest na nie ogromna szansa, sprawią, że zielono-biała drużyna z ul. Kosynierów na dobre zadomowi się w górnych rejonach tabeli. A kibice już zacierają ręce, bo w najbliższą niedzielę piłkarskie święto we Wrześni.

Czytaj dalej

Piłka może przejść, zawodnik nigdy!

Taką maksymą kierowali się w sobotę piłkarze Mieszka, którzy, delikatnie mówiąc, nie oszczędzali naszych zawodników. Ostra, momentami brutalna gra gospodarzy przyniosła im 2. czerwone kartki i kilka żółtych, a mogła zdecydowanie więcej. Strzelczyk, Sarnowski, Kwaśny, Wolniewicz, to tylko niektórzy z rozbitych i poszkodowanych. Potwierdziło się, że kto nie potrafi grać w piłkę, gra w kości rywali. Na szczęście Victoria ten trudny mecz wygrała.

Czytaj dalej

Victoria się rozpędza – 3. zwycięstwo z rzędu!

Polonia Chodzież nie stanowiła przeszkody, z którą drużyna z Kosynierów miałaby jakiś problem. Mimo absencji doświadczonego Michała Millera nasi piłkarze potrafili rywalom strzelić 4 gole, a że sami stracili tylko jednego, to wygrali wysoko i pewnie. Trzecie zwycięstwo z rzędu oczywiście cieszy i jest to dobry dobry prognostyk przed potyczką w Gnieźnie ze słabym, jak dotąd, Mieszkiem.

Czytaj dalej

Winda nastrojów – co za emocje w Piaskach!

Jeżeli mecz z Pogonią Łobżenica był szalony, to jaki był ten z Koroną w Piaskach? Karny, dwie „setki” dla nas i przegrywamy 0:2. Dziwne? Biorąc pod uwagę Victorię – absolutnie nie! Potem nagłe, ale jakże ważne zmiany, bardzo dobra gra i ambitne, a co najważniejsze skuteczne odrabianie strat. Dziwne? Biorąc pod uwagę Victorię – absolutnie tak!

Czytaj dalej

Kompletnie szalony mecz przy Kosynierów

W najbardziej różowych snach nie spodziewałem się, że Victoria wygra z Pogonią Łobżenica 7:1. Brawo! Można powiedzieć, że ekipa z Kosynierów wybiła futbol z głowy beniaminkowi rozgrywek IV ligi, ale też trzeba szczerze powiedzieć, że dawno, a może nigdy, na tym poziomie rozgrywek, takich „słabiaków” we Wrześni nie było.

Czytaj dalej

Poważne problemy trenera Lisieckiego

Tarnovia w dwóch dotychczasowych meczach nie zdobyła punktu, straciła 7 goli, strzeliła tylko 3. Z Victorią przegrywała 0:1, a mimo to bez problemów zdołała strzelić 2 bramki. Remis w ostatniej akcji meczu, po strzale z rzutu karnego, uratował Szymon Krawczyński. Sukces? Nie! Ucieczka od drugiej kompromitacji? Tak! Po 3. kolejkach trener Lisiecki ma poważny ból głowy.

Czytaj dalej

Zbliżające się wydarzenia