O mnie

Witam serdecznie na moim osobistym blogu sportowym.

O założeniu takiego bloga marzyłem od dawna i to z wielu względów.

Po pierwsze dlatego, że sport to zdecydowanie poważna część mojego życia. Kocham lekkoatletykę, tenis, koszykówkę, jednak tak naprawdę moją sportową miłością jest futbol.

Czy kocham sport? Oczywiście, bo uważam, że każdy chłopiec powinien mieć przed sobą, a każdy dojrzały facet za sobą przygodę ze sportem. Ale kocham sport, bo sport to nie tylko rywalizacja, która atakuje nasze zmysły, ale przede wszystkim niezwykłe EMOCJE. Mistrzostwa, olimpiady, nieprzespane noce, sukcesy wywołujące dreszcze, łzy szczęścia, ale też bolące i to bardzo porażki. I co najpiękniejsze te EMOCJE są tak samo ważne, kiedy mam do czynienia z rywalizacją na najwyższym poziomie, jak i na poziomie mi bliższym, tym lokalnym.

Po drugie o sportowym blogu myślałem od dawna, gdyż chciałem, by był dopełnieniem mojego zawodowego życia, a ono ze sportem związane jest od 1990 roku, od debiutu na łamach Wiadomości Wrzesińskich tekstem o zamkniętych wtedy na cztery spusty kortach przy ul. Kosynierów i pierwszych próbach ich reaktywacji. 

Po trzecie wreszcie blog powstał ze względu na moje zbliżające się okrągłe urodziny. Zrobiłem sobie prezent! 🙂

I na koniec wreszcie ważna, myślę sobie, informacja. Otóż mój blog nie ma być miejscem, gdzie ścigam się z wrzesińskimi mediami o pierwszeństwo w newsach.

Nic z tych rzeczy!

Chcę tutaj z jednej strony pokazywać sukcesy naszych lokalnych sportowców, informować o ich porażkach, ale z drugiej strony pragnę dzielić się z moimi Czytelnikami swoimi poglądami, ocenami, czy opiniami dotyczącymi wydarzeń sportowych.

Myślę, że z racji doświadczenia i wieku mogę sobie na tę odrobinę prywaty pozwolić. 🙂

Reasumując mój blog to nie „pistolet” strzelający wiadomościami, a miejsce, gdzie ważny jest tekst.

To magiczny kącik, gdzie, choć na chwilę w tym pędzącym świecie można się zatrzymać, gdzie pijąc kawę, czy dobre piwo można poświęcić kilka chwil na to, by nie tylko poznać kulisy wrzesińskiego sportu, ale i poczytać o tym, co chodzi mi po głowie!

Zapraszam więc wszystkich, którym sprawy naszego lokalnego, wrzesińskiego sportu nie są obojętne!

Ufff, no to zaczynamy!:)

Andrzej Górczyński

Zbliżające się wydarzenia