Spóźniony, ale jakże miły prezent
Trener Marian Kardas czekał tydzień, ale doczekał się prezentu. Jego drużyna, chcąc zatrzeć fatalne wrażenia po meczu z Chrobrym, pojechała do Tomaszowa Maz. i zwyciężyła Lechię 3:0. Sprawiła tym samym ogromną radość licznym w Tomaszowie kibicom, ale przede wszystkim sprawiła spóźniony i cenny prezent urodzinowy swojemu trenerowi.
Czytaj dalej