Michał Miller opuszcza Wrześnię!

Victoria Września żegna znakomitego piłkarza i wyjątkowego człowieka, który w czerwcu 2024 roku z rąk prezesa PKOl, Radosława Piesiewicza, otrzymał nagrodę Fair Play za dżentelmeńskie zachowanie podczas meczu Unii Swarzędz z Gedanią Gdańsk. Michał Miller wyróżniał się ambicją, wolą walki, zaangażowaniem. Reprezentował zielono-białe barwy przez minione 2 sezony, za które w imieniu swoim i kibiców serdecznie dziękuję!

Michał Miller pojawił się we Wrześni w lipcu 2023 roku, podczas przygotowań do sezonu 2023/24. Przyszedł z Unii Swarzędz i był ogromnym wzmocnieniem naszego zespołu. Doświadczony, ograny na ligowych boiskach napastnik, który w minionej dekadzie reprezentował takie kluby jak Drwęca NML (2014-2017), Widzew Łódź (2017-2018), Sokół Aleksandrów Łódzki (2018-2019), ponownie Widzew (2019), Olimpia Elbląg (2019-2020), Radunia Stężyca (2020-2022), Unia Swarzędz (2022-2023) zdecydował się na grę dla Victorii. Warto w tym miejscu dodać jeszcze, że zanim Michał trafił do klubu z ul. Kosynierów rozegrał 139 meczów na poziomie 3. ligi, w których strzelił 41 bramek i miał 7 asyst, oraz 59 meczów na poziomie 2. ligi. W nich strzelił 10 goli i miał 4 asysty.
Przyjście Michała Millera do Victorii to było naprawdę duże wydarzenie, bo takiego napastnika, z takim dorobkiem, nasza drużyna w tamtym czasie nie miała i ten transfer był jak spełnienie marzeń. Przez minione 2 lata Michał Miller był w naszym zespole postacią wyjątkową – był znakomitym piłkarzem, który w każdym meczu był wzorem walki i poświęcenia, wzorem postępowania dla młodszych kolegów. Jego ambicja i zaangażowanie nie miały sobie równych i za te cechy był bardzo szanowany i ceniony – nie tylko przez trenerów naszej drużyny i piłkarzy, ale także, a może przede wszystkim, przez kibiców.
Michał Miller zapisał się też w dziejach naszego klubu jako ten, który z rąk prezesa PKOl otrzymał nagrodę fair Play za to, że w meczu Unia Swarzędz (Michał grał wtedy w tej drużynie) – Gedania Gdańsk, mając przed sobą pustą bramkę, nie strzelił do siatki widząc kontuzję bramkarza z Gdańska.
Rok temu, gdy Michał Miller, jako zawodnik Victorii Września, odbierał nagrodę Fair Play, na łamach swojego bloga pisałem: „Podczas jednego z meczów ligowych Michał Miller znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Mijając go zauważył, że bramkarz doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu jakąkolwiek interwencję. Wtedy Michał bramkarza minął po czym stanął i wybił piłkę na aut bramkowy. Mając pustą bramkę przed sobą nie strzelił gola, przerwał grę i dał służbom medycznym możliwość pomocy bramkarzowi rywali. Ta sytuacja, zdaniem jury PKOl-u, stanowiła znakomity przykład idei, która przyświeca działaczom sportowym przyznającym tę jakże cenną, humanistyczną nagrodę. Nie zawsze trzeba i należy wygrywać za wszelką cenę, czasem zdrowie przeciwnika jest cenniejsze i tym wspaniałym gestem Michał Miller zapewnił sobie miejsce w galerii dzisiaj wyróżnionych”.


Miniona wiosna była dla Michała trudna, przez większość czasu leczył kontuzję. Wrócił pod koniec rozgrywek. W meczu finałowym baraży o 3. ligę, z Gromem w Nowym Stawie, wszedł na ostatnią fazę meczu. Zagrał znakomicie w dogrywce. To on najpierw wywalczył piłkę na własnej połowie boiska i zagrał ją do Macieja Szczublewskiego, który uruchomił Kacpra Andrzejewskiego i obaj przeprowadzili akcję na 3:2 dla Victorii. Potem potrafił przytrzymać piłkę, osłaniać ją ciałem, utrzymywać się przy niej i dogrywać do partnerów. Widać było ogromne doświadczenie i mądrość w grze Michała, który miał swój wkład w to historyczne zwycięstwo.

Dzisiaj Victoria żegna Michała Millera, który postanowił zakończyć swoją piłkarską karierę i poświęcić się pracy zawodowej w rodzinnej firmie. Michale w takiej chwili trudno cokolwiek powiedzieć, ale… za minione 2 lata, za każdy występ w zielono-białych barwach, za pot i wysiłek, za zwycięstwa i porażki, za sukcesy i łzy wzruszenia, za walkę i zaangażowanie, za ambicję i poświęcenie, za wzór dla młodzieży, za serce, które oddałeś Victorii kłaniam się Tobie, wrażam ogromne podziękowanie i wielki szacunek. Mimo że byłeś z nami tylko 2 lata jestem przekonany, że na trwałe zapisałeś się w historii klubu, a w naszych, kibicowskich sercach zostaniesz na zawsze! Trzymaj się się ciepło Michale i powodzenia na nowej, zawodowej już drodze Twojego życia i do zobaczenia na meczach we Wrześni!

Jeśli doceniasz moją pracę – POSTAW WIRTUALNĄ KAWĘ

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia