Błękitni ułaskawieni i niepokonani!
Prezes drużyny z Psar Polskich kilka dni temu złożył odwołanie od walkowera jaki WZPN „wlepił im” za mecz w Niechanowie. Na dzisiejszym posiedzeniu Związkowa Komisja Odwoławcza WZPN pozytywnie ustosunkowała się do argumentów złożonych przez prezesa Kwiatkowskiego, dlatego Wydz. Gier i Ewidencji przywrócił wynik z boiska w Niechanowie, oddalił karę pieniężną i zmienił tabelę B klasy, grupy 6.
Kilka dni temu pisałem o sprawie, jaka zaistniała w ostatniej kolejce gier B klasy, grupy 6, a mianowicie o walkowerze 3:0 dla Niechanowa za, zdaniem WZPN, grę w barwach Błękitnych nieuprawnionych zawodników, a było ich 8, gdyż ci grali mecz w czwartek o 15:00 w Brzeźnie i w sobotę o 14:00 w Niechanowie nie zachowawszy przerwy między meczami, która winna wynosić minimum 48 godzin. Już wtedy pisałem też, że klub z Psar złożył w WZPN odwołanie od tej decyzji, która nie tyle zmieniała układ tabeli, co pozbawiała Błękitnych miana drużyny niepokonanej. Żeby takie odwołanie było rozpatrywane klub musiał wpłacić tzw kaucję rzędu 700 zł, ale przede wszystkim musiał mieć poważne argumenty po swojej stronie. Nie wiem, co w swym piśmie zawarł prezes Bogumił Kwiatkowski, ale dziś wiemy, że walczył o drużynę jak lew, że jego argumenty znalazły uznanie w oczach działaczy WZPN i tym samym podjęli oni decyzje o: uznaniu odwołania klubu Błękitni Psary Polskie, przywróceniu wyniku meczu Niechanowo – Błękitni z boiska, czyli oficjalnie i ostatecznie brzmi on 2:1 dla zespołu z Psar Polskich, zmianie tabeli B klasy, grupy 6 (chodzi o dodanie punktów i bramek Błękitnym i odjęcie punktów i bramek drużynie z Niechanowa), zwróceniu klubowi Błękitni Psary Polskie wpłaconej kaucji 700 zł, odstąpieniu od kary finansowej za walkower w wysokości 600 zł.
Tym samym, dzięki operatywności, dzięki determinacji, a przede wszystkim argumentom prezesa klubu, Błękitni Psary Polskie mają w tabeli B klasy, w sezonie 2024/25, 64 punkty na 66 pkt. możliwych do zdobycia (1 remis w całych rozgrywkach). To niesamowite osiągnięcie, pierwsze takie w historii tego klubu, za które po raz kolejny składam ogromne gratulacje!
Okazało się, że tak jak piłkarze skutecznie walczyli na murawach B-klasowych boisk, tak prezes Kwiatkowski skutecznie radził sobie w gabinetach wielkopolskiej centrali piłkarskiej.
No te teraz, na spokojnie już, piłkarze Błękitnych w glorii niepokonanych, moga odpoczywać, bo za chwile przyjdzie już czas przygotowań do nowego sezonu na poziomie A klasy.