Wybuchła wiosna, czas na lokalne granie!
Drużyny Piłkarskie naszego powiatu sumiennie przygotowywały się do rundy wiosennej trwającego sezonu: trenowały, dokonywały zmian w kadrze – wszystko po to, by grać lepiej, by walczyć o awans, bądź ratować się przed spadkiem. Niektóre z nich zagrały już swoje pierwsze mecze. Czas więc, po kilku miesiącach przerwy, wrócić na lokalne boiska! Niektórzy już to uczynili.
B klasa, grupa 5
Sparta Orzechowo
Przypomnijmy, że Sparta rozpoczęła w ub. roku granie po kilku latach przerwy w rywalizacji na szczeblu seniorskim. Gra w 5. grupie B klasy i po jesieni 2024 ma 14 pkt. wywalczonych w 13. meczach – 4 wygrane, 2 remisy i 7 porażek, stosunek bramek 38:42. Sparta zajmuje 8. miejsce w tabeli. W czasie zimowej przerwy Sparta rozegrała kilka meczów kontrolnych. Zanotowała w nich 2. porażki (Kosynier Sokołowo i Warta Pyzdry), 2 remisy (Vitcovia Witkowo i Żaki Taczanów) i 1. zwycięstwo (juniorzy Victorii Września) mając w tych grach dodatni, 16:15, bilans bramkowy.
Jak podaje profil FB Sparty do drużyny wrócił Mateusz Stolecki, ale kilku zawodników z gry w Sparcie, z różnych przyczyn, zrezygnowało.
W najbliższą sobotę, 29 marca, Sparta jedzie do Głuchowa na pierwszy mecz rundy rewanżowej. Mecz zostanie rozegrany o godz. 16:00 i orzechowianom życzę powodzenia!
B klasa, grupa 6
Błękitni Psary Polskie
Tutaj sprawa jest jasna, Błękitni „rozbili bank”, w 11 meczach rundy jesiennej odnieśli 11 zwycięstw, strzelili 55 goli, a stracili 3. To wynik godny odnotowania nawet w skali Wielkopolski. Piłkarze z Psar Polskich 7 pkt. przewagi nad drugim zespołem i 12 pkt. przewagi nad trzecią drużyną w tabeli, Farą Pelikan Żydowo (do A klasy awansują dwa pierwsze zespoły). W tej grupie wydaje się że sprawa jest rozstrzygnięta – Błękitni są poza zasięgiem swoich rywali i jeśli nic się nie zmieni, to piłkarze Dawida Walkowiaka mogę przejść do historii wygrywając ligę zdobywszy w niej komplet punktów. Oczywiście celem jest awans, ale o tym niezwykłym osiągnięciu Błękitni z pewnością myślą. Pierwszy krok ku temu mogą uczynić już jutro. W sobotę, 29 marca, o godz. 15:00, na własnym boisku, podejmują rezerwy Meblorza Swarzędz, które po jesieni zajmują 10. miejsce. Tu nie ma co czarować – Błękitni powinni ten mecz wygrać i to w swoim stylu, czyli wysoko. Oby tak się stało i oby ten mecz był pierwszym krokiem do upragnionego awansu!
A klasa, grupa 4
Kosynier Sokołowo
Jak twierdzi klubowy profil FB drużyna jest po ciężkich przygotowaniach, które odbyła pod okiem Damiana Wyrzykiewicza.
„Pracowaliśmy na siłowni, biegaliśmy w deszczu i mrozie, analizowaliśmy błędy i szlifowaliśmy naszą grę. To wszystko po to, by teraz wyjść na boisko i udowodnić, że jesteśmy gotowi na nowe wyzwania i walkę o kolejne ligowe punkty!”
Muszę przyznać, że wyznania i zapewnienia o tym, że Kosynier jest gotowy do gry robią wrażenie. A jak będzie? Oczywiście wszystko zweryfikuje boisko. W czasie przerwy zimowej z drużynie zaszło kilka zmian i są to przede wszystkim ruchy do klubu. Tak więc Kosyniera zasilili: Patryk Maciejewski – ostatnio Zjednoczeni Września, Kacper Łabędzki – ostatnio SKP Słupca i Andrzej Widurski AP Szczecinek. Z klubu odszedł dotychczasowy lider, Patryk Markiewicz, który zasilił Zjednoczonych Września. Jak te zmiany wpłyną na drużynę, ano zobaczymy już jutro. W sobotę, 29 marca Kosynier Sokołowo, który po jesieni zajmuje w tabeli A klasy zajmuje 6. miejsce z dorobkiem 21 pkt. (9 pkt. straty do miejsca dającego awans), w samo południe, na własnym boisku, zmierzy się z Piastem Łubowo, który po jesieni ma 6 pkt. więcej od Kosyniera. To będzie ważna potyczka, bo można się zbliżyć do rywala na odległość 3 oczek, czyli tak naprawdę jednego wygranego meczu. I tego zwycięstwa Kosynierom życzę!
Warta Pyzdry
Warta jesieni nie może zaliczyć do udanych. Zajmuje w tabeli 11. miejsce i ma tylko 11 punktów. Owszem, Warta miała 5 oczek przewagi nad strefa spadkową, ale już ma 2 i nie jest to dużo jeśli pod uwagę weźmiemy 13 meczów, które są do rozegrania. Dlaczego ma 2? Ano dlatego, że w przerwie zimowej z rywalizacji wycofały się rezerwy Lechii Kostrzyn, a że nie rozegrała ta drużyna wymaganych 50 proc. meczów, by jej wyniki zaliczyć, to anulowano wszystkie jej rozegrane pojedynki. A Warta Pyzdry mecz z rezerwami Lechii wygrała i to 9:0, i właśnie tych 3 punktów na koncie pyzdrzan już nie ma. Cóż, Warta była 2 oczka nad kreską, którą wyznaczali Orlik Miłosław i Las Puszczykowo – sytuacja się zmieniła, o czym poniżej – i minimalnie nad kreską są odpowiednio: Czarni Czerniejewo i rezerwy Mieszka. I właśnie między tymi pięcioma drużynami rozegra się batalia o pozostanie w A klasie. Życzę Warcie powodzenia, choć, jak twierdzi trener Piotr Dowbusz, łatwo nie będzie i czeka jego piłkarzy trudna wiosna, podczas której trzeba będzie mocno walczyć o każdy punkt.
Orlik Miłosław
W przerwie zimowej zaszło w drużynie kilka zmian, ale najistotniejsza to taka, że z zespołem pożegnał się dotychczasowy trener, Paweł Skrzypczak, a zastąpił go znany z pracy w Polonii Środa, Paweł Juszczyk, który w 2023 roku był pierwszym trenerem trzecioligowca. Jego asystentem został Radosław Piotrowski.
Jak podaje profil FB klubu cel Orlika jest jasny – obrona A-klasowego bytu dla Miłosławia. To oczywiście nie jest łatwe zadanie, ale też nie jest niemożliwe. O tej drużynie już ciut wiemy, choćby z krótkich informacji, które zawarłem wyżej, pisząc o Warcie. Orlik po jesieni był przedostatni w tabeli, na miejscu spadkowym, i miał 6 punktów, tyle samo co ostatni Las Puszczykowo.
Ale, co dzisiaj najważniejsze, sytuacja w strefie spadkowej tej grupy się zmieniła, bo Orlik rozpoczął już rundę wiosenną. Tydzień temu grał awansem, w roli gospodarza, mecz w Puszczykowie z Lasem. Orlik do 87. minuty prowadził 2:0 po dwóch bramkarz z rzutów karnych, a jednak mecz przegrał 2:3. Nie wiem co za kataklizm drużynie z Miłosławia się przytrafił, ale to musiało boleć. Mam nadzieję, że Orlik tę sytuację przepracował, ma ją za sobą, bo jutro ma niezwykle ważny mecz, na własnym boisku, o godz. 15:00, podejmuje rezerwy Mieszka Gniezno, a więc zespół, który też nie ma zapewnionego ligowego bytu. Życzę Orlikowi zwycięstwa i pierwszych punktów na wiosnę!
Tabela gr. 4

Klasa okręgowa, grupa 2
Zjednoczeni Września kończyli wiosnę z małym niedosytem, bo mieli pod koniec rundy mały kryzys i zgubili kilka puntów. Zajmowali 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 27 pkt. w 17. meczach. Odnieśli 7 zwycięstw, mieli 6 remisów i doznali 4. porażek, stosunek bramek 33:20.
W przerwie zimowej w zespole zaszło kilka zmian. Drużynę opuścili: Patryk Maciejewski, który wybrał Kosyniera Sokołowo i Oliwier Rudkowski, który będzie grał w Polonia Środa Wlkp. Do zespołu dołączyli: Damian Szwat z Orlika Miłosław, Patryk Markiewicz z Kosyniera Sokołowo, Patryk Grosicki z GKS Gułtowy i Kamil Baranowski z Mieszka Gniezno.
Zjednoczeni też, jak Orlik, rozpoczęli piłkarską wiosnę już tydzień temu. Podejmowali na własnym boisku drużynę Pompa Team Jarosławiec i ulegli gościom 1:4. Honorowego gola z rzutu karnego zdobył Krzysztof Pawłowski.
Fot. główna – oficjalny profil FB Zjednoczonych Września
Tabela grupy 2
