Wielki, pucharowy test Victorii Września!

Już jutro, 22 lutego, o godz 16:30, Victoria Września rozpocznie piłkarską wiosnę 2025. Pierwszy mecz tej wiosennej kampanii to rywalizacja w 1/16 wielkopolskiego Pucharu Polski, której gospodarzem będzie Victoria, a w roli gości wystąpi Noteć Czarnków. Mecz odbędzie się w Poznaniu (na Morasku), bo, jak powszechnie już wiadomo w naszym powiecie nie ma boiska ze sztuczną nawierzchnią.

Victoria Września do rundy wiosennej przygotowuje się od 7 stycznia, minęło już więc 6 tygodni. W tym czasie drużyna zmagała się z wieloma problemami. A to choroby, a to kontuzje, a to nieobecności z innych powodów, a to brak boiska, a to wreszcie niesprzyjająca aura – wszystko to nie sprzyjało konsekwentnej i płynnej pracy trenera z zespołem. Pierwsze mecze sparingowe Victorii, o których można przeczytać na moim blogu we wcześniejszych wpisach, też nie napawały optymizmem, ale zarówno trener jak i piłkarze spokojnie pracowali czując, że z każdym tygodniem powinno być lepiej. No i przyszedł mecz w Mogilnie, mecz, którego oglądając przecierałem oczy ze zdumienia: jak to? To Victoria może grać na takim poziomie, z takim zaangażowaniem, taką wolą walki? Nie ukrywam, byłem w szoku i to bardzo, bardzo pozytywnym. I teraz przeskoczmy do jutrzejszego meczu z Notecią Czarnków, hyc…

W tym spotkaniu zdecydowanym, absolutnym faworytem jest zespół 3. ligi z Czarnkowa. Ale powiem tak: wczoraj, też w meczu Pucharu Polski, 3. ligowa Kotwica Kórnik miała rozbić w pył Polonię Golina, a przegrała 2:2, w karnych 7:8, i odpadła z rozgrywek. Okazało się, nie po raz pierwszy, że w tych rozgrywkach nie ma pewniaków, zdecydowanych faworytów. Po drugie… jeśli Victoria wyjdzie do meczu z Czarnkowem tak naładowana pozytywnymi emocjami jak z Mogilnem, jeśli zaangażowanie i walka pójdą w parze z wiarą w sukces i wysoką dyspozycją, to nasza drużyna jest w stanie, mówiąc kolokwialnie, postawić się Noteci. Żeby była jasność to Noteć ma w ręku wszystkie karty, by awansować do 1/8, ale Victoria – dobrze przygotowana i zmotywowana – jest w stanie powalczyć. Sport nie byłby tak piękny, gdyby nie przynosił niespodzianek, a futbol w swej historii takich meczów-cudów widział już wiele. Zbudowany postawą naszego zespołu w meczu przeciwko Pogoni Mogilno będę mocno trzymał kciuki.

Zestawienie naszej drużyny też może być inne od tego, który wielokrotnie widzieliśmy jesienią, bo trener Lisiecki w czasie tych kilu tygodni szereg wariantów sprawdzał. Zobaczymy na jaki wariant się zdecyduje, ale z pewnością na kilku pozycjach będzie miał dylemat.
Zacznijmy od bramkarza. Tutaj w sparingach dobrze sobie radził Janek Perzyński, ale mimo wszystko myślę, że trener postawi na bardziej doświadczonego, wyleczonego z groźnej kontuzji Sebastiana Lorka. W obronie pewniaki na bokach, czyli prawa Jakub Kwaśny i lewa Patryk Pawłowski. To będzie dla nich ogromny sprawdzian, bo Noteć słynie z napędzania akcji skrzydłami i dograniem do wbiegających środkiem partnerów. Problem mamy w środku obrony (jeszcze sezon się nie zaczął, a już tu mamy problem), bo trener ma do dyspozycji „kierownika Maćko” i…? No właśnie i…? Ze względu na kontuzje prawdopodobnie nie wystąpi Marcel Węcławek. Na kogo postawi trener Lisiecki? Na 27-letniego Daniela Nowaczyka, czy bodajże 18-letniego Wiktora Pruchnika? A może wymyśli coś jeszcze? Szczerze mówiąc wątpię, bo pole manewru ma żadne! Adrian Kaliszan nie jest gotowy do gry, a innego stopera w klubie nie mamy! (z tego co wiem, zarząd pracuje nad rozwiązaniem tej trudnej sytuacji).
W linii pomocy mamy 4.ligową moc, choć poziom na skrzydłach w każdym meczu jest ogromną niewiadomą. I tutaj trener Lisiecki ma kilka wariantów: może się zdecydować z Jakubem Groszkowskim na „6”, Mikołajem Witkowskim na „8-10” (taki wolny elektron) i z bocznymi Szczublewskim i Wolniewiczem – obaj wykazywali zwyżkę formy, może też w miejsce Macieja pojawić się dobrze zimą pracujący Kamil Kanior. Kacper Andrzejewski, będący czasem zmiennikiem Arka, po chorobie pewnie nie będzie gotowy do gry. Z przodu biegający i walczący na całej długości i szerokości boiska Michał Miller i Mikołaj Jankowski. Ci panowie zmienników nie mają!
Ale być może trener zdecyduje się postawić na „6” Wiktora Strzelczyka (jest jeszcze „Czesiu”, ale po chorobie nie wiem, czy jest gotowy), wtedy „Groszek” mógłby przejść na „8”, a Mikołaj Witkowski na „10”. W takim wariancie z przodu mielibyśmy tylko jednego „napadziora”. Wszystko to tylko moje dywagacje, które oczywiście nie muszą znaleźć potwierdzenia, ale może coś z tych moich rozważań się ziści?

W kadrze Victorii, naprawdę dobrej i mocnej, brakuje, co widać jak na dłoni, trzech zawodników z dużą jakością, powtarzam – z dużą jakością! – na pozycjach: stoper, skrzydłowy, napastnik. Wiem, że klub prowadzi rozmowy, by naprawdę wartościowymi piłkarzami „załatać dwie dziury”. Czy się to uda? Przekonamy się już za kilka dni.
A teraz, w piątkowy wieczór” przyszedł czas na relaks i odpoczynek przed jutrzejszym, pierwszym w tym roku boju o dużym znaczeniu, bo mimo że stawką nie są ligowe punkty, to stawką jest awans do 1/8 wielkopolskiego Pucharu Polski. Oczywiście wynik jest ważny, ale ja chciałbym Panowie Piłkarze, byście poszli śladami „Kopciuszka z Goliny”, byście na tej pięknej, sztucznej murawie pokazali „waleczne serca”, byście zagrali co najmniej z takim zaangażowaniem, taką wolą walki jak z Pogonią Mogilno, a może i jeszcze większą, a wtedy, nawet w przypadku porażki, nikt nie powie: oddali mecz, przeszli obok meczu, znów nie powalczyli. Wtedy wszyscy ci kibice, którzy wybiorą się do Poznania (żałuję, że nie będę – zmogła mnie choroba) docenią wasz wysiłek, wasze zaangażowanie i chęć odniesienia zwycięstwa! I tego zwycięstwa Wam życzę! Futbol to studnia niespodzianek! Wrzućcie do tej symbolicznej studni niespodzianek swój kamyk. Do boju Victoria!

P.S.
Przypominam tylko nieśmiało, że od wczoraj dla wszystkich moich Czytelników czynna jest kawiarenka internetowa, dzięki której Ty Czytelniku i Ty Czytelniczko, jeśli uważacie, że czytając dobrze się bawiliście, nie straciliście niepotrzebnie czasu i mówiąc wprost – podobało się Wam to, co czytaliście – możecie symbolicznie „postawić mi kawę”. Wszystkim, którzy się zdecydują z szacunkiem się kłaniam i bardzo dziękuję!

https://buycoffee.to/sportwrzesnia.pl?redirected=true

1 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia