Huragan na inaugurację wiosny!

Czy Victoria będzie potrafiła ujarzmić pobiedziski Huragan, czy ten wiać będzie tak mocno, że nasza drużyna zostanie przez niego zmieciona? To podstawowe pytanie przed meczem inaugurującym piłkarską wiosnę w IV lidze: Huragan Pobiedziska – Victoria Września.

W pierwszym meczu sezonu, na własnym boisku, Victoria przegrała z Huraganem Pobiedziska 1:3, źle weszła w trwające rozgrywki, a potem nie było lepiej. Zdaniem kibiców była to jesień straconych szans, jesień kompromitujących występów, jesień, w której na 17 meczów Victoria zdołała zebrać 27 punktów i osiąść na 6. miejscu. A z oczekiwań, które były dużo, dużo większe pozostały tylko wspomnienia.
Zimą drużyna mocno pracowała w okresie przygotowawczym, zagrała kilka sparingów, z których tylko ten z Pogonią Mogilno mógł rozpalić nadzieje na dobre wiosenne granie. Niestety, pierwszy mecz wiosny, mecz Pucharu Polski z Notecią Czarnków, mocno te nadzieje przygasił. Nie byłem w Poznaniu, nie widziałem tego spotkania, wiem tylko z rozmów z kibicami, że po Victorii oczekiwali zdecydowanie lepszej postawy, że znów zawiodły nie tyle umiejętności, co zaangażowanie, koncentracja, właściwa motywacja do gry. Cóż to bardzo przykre, bo mam wrażenie, że z tymi elementami Victoria za nic w świecie nie potrafi sobie poradzić, że zaangażowaniem tylko Michała Millera, czy Jakuba Groszkowskiego na tym poziomie sportowym nawet z najsłabszymi zespołami w lidze sobie nie poradzi. Ok, zostawmy to, mecz pucharowy za nami, czas na inaugurację wiosny ligowej.
Victoria miała jechać do Pobiedzisk, ale trudne warunki atmosferyczne panujące w Wielkopolsce od wielu tygodni, nie pozwalają jeszcze rozgrywać meczów na naturalnych boiskach. Dlatego Huragan zaprosił Victorię do Poznania, na ul. Warmińską (Golęcin – dawne obiekty Olimpii Poznań), gdzie na boisku ze sztuczną nawierzchnią ten mecz będzie mógł się odbyć. Jego początek godz. 18:00.
Jakie szanse w rywalizacji z Huraganem ma Victoria? Nie wiem, nie mam pojęcia na co naszą drużynę stać: czy na taką grę jak z Mogilnem, czy tylko na to, co pokazali z Notecią? ! W tabeli Huragan jest na 7. miejscu, ma 3 punkty straty do drużyny Pawła Lisieckiego i z pewnością te straty będzie chciał odrobić.
Victoria do tego meczu przystąpi w składzie zbliżonym do tego z Notecią Czarnków, bo trener nie ma za dużego pola manewru. Drużyna w przerwie zimowej nie została wzmocniona żadnym nowym piłkarzem, Trener dysponuje takim zespołem, jaki grał jesienią, mimo że klub prowadził rozmowy, by wzmocnić skład stoperem i skrzydłowym. Rozmowy te nie przyniosły jednak powodzenia.
Ja tak samo jak Państwo czekam z niecierpliwością, ale i z ogromną obawą, na wieści z Poznania. Z ogromną obawą dlatego, bo mam wrażenie, że, mówiąc kolokwialnie, coś w tej drużynie „siadło”, atmosfera, „Team spirit”, oczekiwania, zaangażowanie, ten dobry, pozytywny entuzjazm – mam wrażenie, że wszystko po trosze (a może mi się tylko wydaje) i ewentualna porażka, oby tak się nie stało, tylko tę drużynę przybije. A trzeba pamiętać, że drugi mecz Victoria gra u siebie z Lipnem Stęszew i start wiosennych rozgrywek ligowych może być dla naszej drużyny bardzo trudny.
Póki co nie martwmy się na zapas, trzymajmy kciuki i liczmy na dobry występ w Poznaniu przeciwko Huraganowi Pobiedziska! Do boju Victoria! Po zwycięstwo!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia