Victoria Września wreszcie się zbroi!
Przegrana inauguracja z Huraganem Pobiedziska, liczne kontuzje, zawieszenia za kartki, niska jakość piłkarzy, których już pozyskano – wszystko to spowodowało, że Victoria w ostatnich dniach sięgnęła po dwóch nowych zawodników – bramkarza, który już jest zakontraktowany i gracza na pozycję „8-10” – tutaj toczą się rozmowy z Polonią Środa Wlkp.!
Porażka 1:3 z Huraganem Pobiedziska potwierdziła niestety to, o czym pisałem przed rozpoczęciem sezonu 2024/25, że nowi, często bardzo młodzi piłkarze ustępują jakością tym, którzy z Victorii odeszli. Z drugiej strony należy uczciwie przyznać, że Victoria ma bardzo trudny czas, o którym w pomeczowej wypowiedzi wspomniał trener Paweł Lisiecki. Chodzi przede wszystkim o „zmęczenie materiału” po minionym sezonie, po którym przerwa była bardzo krótka i nie wszyscy byli w stanie się wyleczyć, a u niektórych, właśnie na skutek zmęczenia, nowe urazy się pojawiły. Do tego trzeba dołożyć zawieszenia za kartki (Kwaśny, Maćkowiak), słabość nowych twarzy i mamy pełen obraz falstartu z minionej soboty. Ja wspomnę tylko, że w barwach Victorii nie mogli zadebiutować Sebastian Lorek, nowy bramkarz, który przyszedł z Sokoła Kleczew, a który na jednym z początkowych treningów doznał bardzo groźnej kontuzji, jest już po operacji, ale jego gra w rundzie jesiennej stoi pod wielkim znakiem zapytania – po prostu ogromny pech. Nie zadebiutował też nowy stoper, 30-letnni Adrian Kaliszan. Tutaj sytuacja jest nieco inna. Adrian dochodzi do siebie po ciężkiej kontuzji i nie jest jeszcze gotowy do gry. Znajduje się pod opieką klubowego fizjoterapeuty i wkrótce jego występu się doczekamy.
Biorąc pod uwagę wszystkie te trudne zdarzenia losowe: brak drugiego bramkarza, przy nieobecności Maćkowiaka, przy urazach Krawczyńskiego i Groszkowskiego brak zawodnika do środka na pozycję 8-10 zarząd zdecydował o zakontraktowaniu dwóch nowych piłkarzy. Pierwszym z nich jest bramkarz Norbert Łuczak. To naprawdę bardzo ciekawy ruch. Norbert ma 21 lat, mierzy 190cm i po raz pierwszy od dawnych, dawnych czasów w bramce Victorii może stanąć gość, który ma więcej niż 1,80m. Nasz nowy zawodnik jest wychowankiem Lechii Kostrzyn, a ostatnie 2 sezony spędził w Kotwicy Kórnik, z którą w czerwcu awansował do 3 ligi. W swoim piłkarskim CV ma również grę w Warcie Poznań i w Cracovii Kraków. Tam, pod opieką Michała Probierza zaliczył okres przygotowawczy do sezonu, a potem grał w drugiej drużynie pasów i uwaga, uwaga…był zgłoszony do rozgrywek ekstraklasy.
Drugim zawodnikiem, który prawdopodobnie trafi do naszego zespołu jest Mikołaj Witkowski z Polonii Środa. Mikołaj urodził się 17 stycznia 2003 roku, ma 184 cm i jest typowym środkowym, ofensywnym pomocnikiem. Mimo młodego wieku Mikołaj ma za sobą grę w kilku klubach. Grał m.in w AP Reissa Poznań, potem w Pogoni Szczecin U-19, w Pogoni Szczecin II grającej w 3. lidze, by ostatnie dwa sezony (od lipca 2022 roku) spędzić w Polonii Środa. Warto wspomnieć, że grając w Pogoni Szczecin U-18 został Mistrzem Polski juniorów, a w Pogoni Szczecin U-19 był najlepszym piłkarzem drużyny. Grając w pomocy strzelił 11 goli w sezonie i miał 11 asyst. Tak znakomitą postawą zasłużył na transfer do Polonii Środa. Sam o sobie mówił: najlepiej czuję się na pozycji nr 10, moimi najmocniejszymi stronami są technika użytkowa i strzał.
W 2023 roku Mikołaj Witkowski doznał bardzo groźnej kontuzji, wiele miesięcy nie grał i wiosną 2024 wrócił na trzecioligowe boiska. Po poważnych zmianach, potężnych wzmocnieniach i roszadzie trenerskiej, jakie w przerwie letniej zaszły w Polonii Środa Wlkp. utalentowany pomocnik nie znalazł uznania w oczach nowego trenera, Mikołaja Raczyńskiego. W czwartek wziął udział w zajęciach Victorii i być może, jeśli Victoria porozumie się z Polonią w sprawie tzw. odstępnego za okres wypożyczenia, zostanie już w naszym klubie na jakiś czas. Miejmy nadzieję, że do tego porozumienia dojdzie.
I teraz… biorąc pod uwagę hurtową ilość piłkarzy, która niczym fala przelała się przez Victorię latem (część z nich u nas zakotwiczyła, część pogra w juniorach) i dwa potencjalne transfery, o których wspomniałem wyżej, to ja zdecydowanie opowiadam się za jakością, a jestem przeciwko ilości.
Mam też nadzieję, że w Stęszewie, w meczu z Lipnem, które nie ukrywa swoich mocarstwowych planów i gry o awans do 3. ligi nasza drużyna wzmocniona już Jakubem Kwaśnym, może Jakubem Groszkowskim, Norbertem Łuczakiem nawiąże z gospodarzami wyrównaną walkę. Trener Paweł Lisiecki też jest dobrej myśli i w swojej wypowiedzi (na profilu FB klubu) zapowiada, że jego zespół jedzie do Stęszewa po punkty. I oby tak było.
Ja tylko przypomnę kibicom, że rok temu, na inaugurację rozgrywek 2023/24, Victoria grała w Kępnie ze słabiutką Polonią (ostatecznie spadła z ligi) i przegrała 1:4 po najbardziej koszmarnym meczu, jaki widziałem w wykonaniu zielono-białych w minionych latach. Tegoroczne rozgrywki Victoria też zaczęła od wysokiej porażki i słabiutkiej postawy. Wypada tylko wierzyć, że gorzej już być nie może, że wszystko co przed nami, to zdecydowanie lepsza gra i zdobycze punktowe, czego oczywiście ekipie z ul. Kosynierów bardzo życzę!