Niesamowity weekend naszych drużyn

Mogę się mylić, ale chyba po raz pierwszy w ostatnich czasach zdarzyło się, by wszystkie piłkarskie drużyny naszego powiatu, grające w niższych ligach, zeszły z boiska w glorii zwycięzców. Mało tego, generalnie wszystkie wygrane były z tych nie podlegających dyskusji, z tych, po których ręce same składają się do oklasków.

B klasa, grupa 5

Tutaj swój pierwszy mecz wiosny rozegrali walczący o awans do A klasy piłkarze Błękitnych Psary Polskie. Rozpoczęli te wymagające zmagania od meczu z rezerwami Zjednoczonych Trzemeszno. Gdyby przed pierwszym gwizdkiem sędziego spojrzeć na tabelę (Trzemeszno na końcu), to można było pomyśleć, oj tam, oj tam, czeka gospodarzy łatwy mecz – nic bardziej mylnego. Cytując klasyka: „dzisiaj w piłce nie ma już słabych drużyn” – tak też było w Psarach. Do przerwy to był bardzo interesujący mecz, w którym kibice obejrzeli aż 4 gole. Pierwszego, w 15′, zdobyli gospodarze (Marcin Piechocki). Dwie minuty potem goście, po dobrze wykonanym rzucie wolnym, wyrównali na 1:1. Ale kolejne minuty tego meczu należały do gospodarzy. W 25′ swojego debiutanckiego gola w zespole Błękitnych zdobył Mateusz Nowak, a 10 minut potem, po znakomitej indywidualnej akcji, kapitan Krystian Kwiatkowski podwyższył na 3:1. I takim wynikiem zakończyła się ta część meczu, choć gospodarze mogli pokusić się jeszcze o gola, albo i dwa. Po zmianie stron był to już inny mecz. Błękitni szybko, bo w 49′ stracili gola – strzał pod poprzeczkę zaskoczył Jakuba Piechnika – i z gospodarzy „zeszło powietrze”. Grali nerwowo, nie potrafili poukładać tego meczu głównie w środkowej części boiska i pozwalali rywalom na stwarzanie groźnych sytuacji, szczególnie po stałych fragmentach gry. Na szczęście dobra postawa w obronie sprawiła, że Błękitni utrzymali prowadzenie i tym samym, po trudnym boju, zainkasowali 3 punkty i zwycięstwem zainaugurowali rundę wiosenną. A to jest w ich sytuacji najważniejsze!
Dzisiaj Błękitni jadą do Brzeźna grać z Maratończykiem. I choć gospodarze tego pojedynku są w tabeli na 6. miejscu, to mecz ten do łatwych należeć nie będzie. Jednak Błękitni dobrze się czują w grze z kontry i wierzę, że z Brzeźna wrócą z kompletem punktów. Mecz rozpocznie się o godz. 16:00.

Fot: https://www.facebook.com/profile.php?id=100082987226300

Wyniki 12. kolejki meczów:
KS Błękitni Psary Polskie – KS Zjednoczeni II Trzemeszno 3-2

Unia II Swarzędz – Meblorz II Swarzędz 3-0
Patriot Mieścisko – Mieszko II Gniezno 0-3
Wełnianka Kiszkowo – Maratończyk Brzeźno 3-5
Pelikan Niechanowo – Fara Pelikan Żydowo 0-3
Walkower, Gra nieuprawnionego zawodnika w drużynie gospodarzy
Hetman Orchowo – GKS Gułtowy 1-0

Zapowiedź 13. kolejki meczów:
13.04.2024
16:00 Maratończyk Brzeźno – KS Błękitni Psary Polskie

GKS Gułtowy – Wełnianka Kiszkowo
14.04.2024
Hetman Orchowo – Patriot Mieścisko
KS Zjednoczeni II Trzemeszno – Fara Pelikan Żydowo
Pelikan Niechanowo – Unia II Swarzędz
Meblorz II Swarzędz – Mieszko II Gniezno

Tabela

A klasa, grupa 4

Rozpocznę od Orlika Miłosław i to z dwóch powodów: Orlik wygrał na wyjeździe z rezerwami Przemysława 3:0 i co równie ważne zdecydowanie poprawił swój profil na platformie społecznościowej. Nie wiem, czy to dlatego, że na komunikację Orlika z kibicami troszkę narzekałem, czy też z własnej inicjatywy, ale wypada tylko przyklasnąć. Na szczególne słowa uznania zasługują foty p. Tomasza Szwajkowskiego i przygotowany film. Brawo! Tak trzymać Panowie!
Przechodzimy do meczu, który został rozegrany w miniona niedzielę, wieczorem, o godz 20:00. I Orlik był jak „Brunet wieczorową porą” – tajemniczy i zwycięski. Wynik tego meczu został ustalony do przerwy. Mateusz Szefer zdobył pierwszą bramkę w 13′, a potem strzelał już tylko Mateusz Szuba. Jego trafienia w 31′ i w 33′ dały wygraną gościom z Miłosławia. Brawo Orlik, widać, że wiosna tej drużynie służy, że wiosną Orlik po prostu „fruwa”. Miłosławianie zdecydowanie odbili się od dolnych rejonów tabeli i mają dużą szanse grać o jej środkowe pozycje. Dzisiaj w Miłosławiu Orlik podejmuje Piasta Łubowo i ma ogromną szansę na kolejne 3 oczka.

Kosynier Sokołowo, po porażce w Poznaniu z Lotnikiem wziął rewanż na poznaniakach i na własnym boisku wygrał z Koziołkiem 3:0. Gospodarze rozpoczęli naprawdę od mocnego uderzenia. Już w 1′ gola zdobył Adrian Matysiak. Ten sam zawodnik ustalił wynik tego meczu. W 42′ trafił dla Kosyniera po raz drugi i wynik brzmiał 3:0. W międzyczasie na listę strzelców, w 7′, wpisał się Patryk Markiewicz. Do przerwy Kosynier grał dobrze, ale przede wszystkim skutecznie. Dobra postawa w 1. części meczu wystarczyła, by Kosynier zainkasował 3 oczka i spokojnie umościł się w środkowej strefie tabeli. O co grać będzie Kosynier na wiosnę? Mam wrażenie, że będzie sondował sytuację, sprawdzał, czy np. w przyszłym sezonie jest w stanie powalczyć o coś więcej. Ta wiosna to będzie takie rozpoznanie walką.

No i na koniec, wziąwszy pod uwagę grupę 4., słowo o Zjednoczonych Września, którzy pojechali do Puszczykowa grać z Lasem, bezpośrednim rywalem do miejsca dającego awans do klasy okręgowej. Cóż, tydzień temu pisałem, że Zjednoczonych czeka trudny mecz, że gospodarze zechcą się postawić, za wszelką cenę wygrać, ale pisałem też, że dla mnie faworytem są Zjednoczeni. Jednak w najbardziej różowych snach nie myślałem, że wrześnianie przywiozą z Puszczykowa tak korzystny wynik. Zjednoczeni rozbili, rozstrzelali, zgnietli niczym niszczarka stare auta, zespół Lasu. Wynik 9:2 dla żółto-niebieskich mówi wszystko. Po takim meczu sprawa wydaje się być jasna. Zjednoczeni nie są w stanie przegrać wyścigu o klasę okręgową. Awans wybili piłkarzom Lasu z głów. Teraz wypada tylko wygrywać spokojnie jak leci i pomyśleć o rewanżu z Pompą Orkan Jarosławiec. Mam bowiem nieodparte wrażenie, że druga pozycja piłkarzy z Wrześni nie zadowala, że zdecydowanie walczyć będą o lidera. Tylko wygrana z Pompą i awans z pierwszej pozycji zadowoli głodną sukcesów drużynę Zjednoczonych. A co do meczu z Lasem w Puszczykowie, to z obowiązku tylko wspomnę, że pierwsi gola zdobyli gospodarze. Prowadzili 1:0 już w 11′ gry. W 17′ wyrównał Patryk Buczkowski i uwaga więcej goli w tej części meczu już nie padło. Nie wiem co trenerzy Topolski, Figas powiedzieli swoim zawodnikom w szatni, ale po zmianie stron grała już tylko drużyna z Wrześni, która pokonała bramkarza rywali aż 8 razy. 4 gole zdobył po przerwie Mikołaj Plichta (67′, 85′, 86′ i 89′). Warto wspomnieć, że Mikołaj pojawił się na placu gry w 64′. Kolejne 4 gole dla naszego zespołu zdobywali: Kamil Buczek 50′ i 75′ oraz Maciej Lisiecki w 48′ i Ernest Hampel w 56′. Trudno po takim meczu cokolwiek powiedzieć, bo to była po prostu deklasacja bezpośredniego rywala. Dzisiaj, o 16:30, na boisku w Psarach Polskich, Zjednoczeni podejmują Lechię II Kostrzyn. Zapraszam na mecz!

Wyniki 16. kolejki meczów:
06.04.2024
Przemysław II Poznań – Orlik Miłosław 0-3
Las Puszczykowo – Zjednoczeni Września 2-9
Kosynier Sokołowo – Koziołek Poznań 3-0

Kotwica II Kórnik – WKS Owieczki 2-2
Piast Łubowo – Vitcovia Witkowo 2-1
Orkan Pompa Team Jarosławiec – Lotnik 1997 Poznań 5-3
KS 1999 Łopuchowo – 1922 Lechia II Kostrzyn 2-5

Zapowiedź meczów 17. kolejki:
13.04.2024
18:00 Kotwica II Kórnik – Kosynier Sokołowo
16:30 Zjednoczeni Września – 1922 Lechia II Kostrzyn
15:30 Orlik Miłosław – Piast Łubowo

18:00 Koziołek Poznań – Orkan Pompa Team Jarosławiec
16:00 Lotnik 1997 Poznań – Przemysław II Poznań
14.04.2024
WKS Owieczki – KS 1999 Łopuchowo
Vitcovia Witkowo – Las Puszczykowo

Tabela

A klasa, grupa 5

Tutaj niesamowity mecz rozegrała Warta Pyzdry. Piłkarze Piotra Dowbusza podejmowali Błękitnych Mąkolno i śmiem twierdzić, że pobili rekord strzelonych przez siebie goli na poziomie A klasy. Strzelili gościom 10 goli i nie stracili żadnego. Nie wiem z kim grali, czy z kelnerami, fryzjerami, czy kowalami (żartuję), ale bez względu na klasę rywali strzelić przeciwnikom 10 bramek to zawsze jest sztuka. Już do przerwy było 4:0. Gole strzelali: Kamil Szczublewski w 9′, w 15’i w 43’oraz Dominik Szymański w 37′. Po zmianie stron goście byli już bezradni. Warta zapakowała im 6 bramek: 3 strzelił Piotr Mrowiński (76, 79 i 86′), Ivan Hohol w 55′ oraz Bartłomiej Sodkiewicz w 57′ i Dominik Szymański w 84′. Warto zaznaczyć, że dwaj piłkarze Warty strzelili w tym meczu klasyczne hat tricki: Kamil Szczublewski w 1. połowie i Piotr Mrowiński po przerwie. Ten ostatni pojawił się na murawie w 64′ meczu i proszę – popisał się niezwykłą skutecznością. Brawo!
Cieszy wygrana Warty, ale ważniejsze jest to, że Warta od początku tej wiosny prezentuje się dobrze. Teraz czas, by swoją skuteczną grę potwierdziła w meczu wyjazdowym, z Górnikiem w Wierzbinku. Zespół ten sąsiaduje z Wartą w tabeli i ma tyle samo punktów. Jest okazja go wyprzedzić.

Fot: www.facebook.com/ultraswartapyzdry

Wyniki 12 kolejki meczów:
06.04.2024
Warta Pyzdry – Nałęcz Babiak 10-0

Błękitni Mąkolno – Czarni Brzeźno 2-1
Górnik Kłodawa – Górnik Wierzbinek 5-1
MKS Dąbie – GKS Osiek Wielki 3-1
07.04.2024
Teleszyna Przykona – Warta Krzymów 1-3
Grom Malanów – GKS II Sompolno 5-3
Piast Grodziec – Baszta Przedecz 1-2

Zapowiedź meczów 13. kolejki:
13.04.2024
11:00 Górnik Kłodawa – Błękitni Mąkolno
16:00 Nałęcz Babiak – Piast Grodziec
15:00 Warta Krzymów – Czarni Brzeźno
14.04.2024
Górnik Wierzbinek – Warta Pyzdry

Baszta Przedecz – MKS Dąbie
GKS Osiek Wielki – Grom Malanów
GKS II Sompolno – Teleszyna Przykona

Tabela

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia