Gościli wicelidera, przegrali do zera!
Porażką 0:3 zakończył się mecz Krishome Września z Wilkami Wilczyn. Cóż, niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Poziom sportowy naszej drużyny nie sięga bowiem poziomu czołowych zespołów 2. ligi. Gwoli sprawiedliwości jednak trzeba powiedzieć, że ekipa Mariana Kardasa powalczyła w każdym secie i mimo że wynik wskazuje na „grę do jednej bramki”, to w drugim secie było blisko wygranej.
Krishome przegrał z wiceliderem, Wilkami Wilczyn w poszczególnych partiach 21:25, 26:28 i 23:25. W każdym z setów nasi siatkarze próbowali, w każdym przez pewien czas prowadzili wyrównaną walkę, ale każdą końcówkę seta przegrali. Krishome Września, który jeszcze niedawno grał w Tauron 1. Lidze i do rozgrywek na tym poziomie chce wrócić, przegrał do zera z drużyną, która, z całym szacunkiem, „ostatnie 50 lat” grała w 3 i w 2. lidze. Nie chce mi się już pisać o słabości Krishome, o tym, że przegrywając siatkarze sprawili swoim kibicom kolejny zawód, bo żaden zawód to nie był. Krishome jest za słaby, by walczyć w czubie 2. ligi i tyle. Po 9. kolejkach, a więc na 2. kolejki przed końcem I rundy zasadniczej rozgrywek Krishome otwiera drugą połowę tabeli, czyli zajmuje miejsce 7. Czy o to chodziło w przedsezonowych zapowiedziach? Na pewno nie. Biorąc jednak pod uwagę jakość zbudowanej przez prezesa i trenera drużyny, to miejsce siódme jest bliskie jej możliwościom. W ostatnich meczach Krishome gra w Gdańsku ze Stoczniowcem Politechniką i we Wrześni z Konspolem Słupca. Zakładając optymistyczny scenariusz i dwie wygrane (te mecze wbrew pozorom nie będą łatwe) nasza drużyna jest w stanie, po rozegraniu 11 meczów, wylądować w pierwszej szóstce. Tylko to i tak nic nie daje, bo w play offach grają 4 drużyny. Obecnie do 4. miejsca, które zajmuje Tubądzin MOSiR Sieradz, Krishome traci 4 pkt. Pozwólmy jednak sobie na chwilę zadumy i wyobraźmy sobie (marzenia nie bolą), że na koniec sezonu zasadniczego naszemu zespołowi uda się wejść do pierwszej czwórki. Czy nasi siatkarze mają szansę na wywalczenie miejsca 1. albo 2., które dają awans do turniejów półfinałowych o 1. ligę? Na dzisiaj wydaje się, że nie, na dzisiaj wydaje się, że awans do pierwszej czwórki oznaczać będzie grę albo z Aniołami, albo z Wilkami, a pokonanie tych zespołów, powtarzam na dzisiaj, leży poza możliwościami siatkarzy Krishome. Ja zastanawiam się tylko, czy zgodnie z zapowiedziami prezesa Roberta Wardaka, w przerwie przed drugą rundą zasadniczą, w naszej drużynie zajdą jakieś zmiany, które poprawią jakość tej drużyny. Takie zmiany, w przypadku niezadowalającego zarząd klubu miejsca po 1. rundzie zasadniczej, prezes zapowiadał w rozmowie ze mną przed startem rozgrywek. Pożyjemy zobaczymy, póki co trzymam kciuki i życzę drużynie zwycięstwa w Gdańsku z przedostatnim w tabeli, mającym tylko 5 pkt. Stoczniowcem. Porażka na wybrzeżu będzie sportową katastrofą. Panowie, liczą się tylko 3 pkt.
Wyniki 9. kolejki spotkań 2. ligi:
KRISHOME Września – Wilki Wilczyn 0:3 21:25, 26:28, 23:25
Konspol Słupca – Anioły Toruń 0:3 19:25, 20:25, 17:25
Lotnik Łęczyca – Stoczniowiec Politechnika Gdańska 3:0 25:17, 25:21, 25:13
Volley MOSiR Sieradz – Orzeł Międzyrzecz 3:0 25:15, 25:21, 25:21
Volley Team Żychlin Trefl II Gdańsk 1:3 21:25, 25:17, 23:25, 23:25
Energetyk Poznań Stilon Gorzów 3:1 21:25, 25:21, 28:26, 25:23
Tabela
Zapowiedź meczów 10 kolejki:
2.12.2023
Stoczniowiec Politechnika Gdańska – KRISHOME Września
Orzeł Międzyrzecz – Volley Team Żychlin
Wilki Wilczyn – Volley MOSiR Sieradz
Konspol Słupca – Lotnik Łęczyca
Energetyk Poznań – Anioły Toruń
Stilon Gorzów – Trefl II Gdańsk