Piłka nożna

Czarny tydzień w 4. grupie „Serie A”!

Miniony weekend był wyjątkowo nieudany dla drużyn piłkarskich naszego regionu, grających w 4. grupie A klasy – poległy wszystkie! Pierwszej porażki doznali Zjednoczeni, przegrali swoje mecze Kosynier i Orlik – nigdy tak źle nie było. Radowali się za to w Pyzdrach i w Psarach – Warta i Błękitni wygrali na wyjazdach swoje mecze. Obie ekipy dołożyły do stanu posiadania 3 punkty. Dla Warty były to punkty wręcz bezcenne!

B klasa, grupa 4

Błękitni Psary, ambitnie walczący o awans do A klasy, pojechali na mecz do Swarzędza, gdzie mierzyli się z szorującym po dnie tabeli zespołem rezerw miejscowego Meblorza. Okazało się, że nie był to wcale łatwy mecz dla ekipy Dawida Walkowiaka. Gospodarze prowadzili w tym spotkaniu już 2:0 zdobywając gole w 7. i 27. minucie. Na szczęście niebiescy się otrząsnęli, zaczęli grać lepiej, uważniej w obronie i jeszcze przed przerwą wyrównali stan meczu na 2:2. Gole dla Błękitnych zdobyli w 41. minucie Dawid Walkowiak, a w 43. minucie Krystian Kwiatkowski. Po zmianie stron skuteczniejsi byli przyjezdni i to oni najmniejszą różnicą, jednej bramki, pokonali Meblorza II 4:3. W drugiej połowie meczu dla Błękitnych trafiali: w 65. minucie Szymon Kwiatkowski i w 86. minucie Krystian Kwiatkowski. Warto wspomnieć, że w 70. minucie gospodarze wyrównali na 3:3, a zwycięska bramkę goście zdobyli w ostatnich minutach tego naprawdę trudnego, ale szczęśliwie zakończonego meczu. To zwycięstwo pozwoliło Błękitnych zachować kontakt ze ścisłą czołówką. W ostatnim meczu jesieni, w Psarach Polskich, gospodarze podejmą Pelikana Niechanowo i dobrze by było, by zamknęli tę rundę zwycięstwem. W Swarzędzu rezerwy Unii podejmują rezerwy Mieszka i wszystko wskazuje na to, że Błękitni mogą zostać samotnym wiceliderem tej grupy.

Wyniki 10. kolejki meczów:
Meblorz II Swarzędz – KS Błękitni Psary Polskie 3-4

Maratończyk Brzeźno – GKS Gułtowy 0-2
Pelikan Niechanowo – Wełnianka Kiszkowo 2-5
Patriot Mieścisko – Unia II Swarzędz 0-3
KS Zjednoczeni II Trzemeszno – Hetman Orchowo 2-0
Mieszko II Gniezno – Fara Pelikan Żydowo 4-1

Zapowiedź 11. kolejki meczów:
04.11.2023
13:00 KS Błękitni Psary Polskie – Pelikan Niechanowo

14:40 GKS Gułtowy – Patriot Mieścisko
14:00 Fara Pelikan Żydowo – Meblorz II Swarzędz
05.11.2023
17:00 Unia II Swarzędz – Mieszko II Gniezno
12:00 Hetman Orchowo – Maratończyk Brzeźno
12:00 Wełnianka Kiszkowo – KS Zjednoczeni II Trzemeszno

Tabela

A klasa, grupa 4

Porażki, porażki, porażki…. Uwaga, uwaga „nadejszła wiekopomna chwila”- Zjednoczeni Września przegrali pierwszy mecz w sezonie! Oczywiście kiedyś musiało się tak stać, ale ja naprawdę nie myślałem, że nastąpi to w meczu u siebie i to z rezerwami Kotwicy Kórnik, które to w dotychczasowych spotkaniach nie rozpieszczały swoich fanów mając na koncie 13 punktów zdobytych w 9 meczach. Zjednoczeni mieli tych punktów komplet – 27. Ale, jak to czasem w futbolu bywa, zdecydowany faworyt poległ, tym razem 1:3. Jedynego gola, przy stanie 0:2, z rzutu karnego zdobył Mikołaj Plichta. Dlaczego Zjednoczeni przegrali? Na swoim profilu FB napisali, cyt.: wpływ na to miały dwie rzeczy, słaba skuteczność napastników i katastrofalne błędy w obronie – ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Cóż, z takimi słowami nie ma co dyskutować. Porażki w sporcie się zdarzają ważne, by umieć z nich wyciągnąć wnioski i poprawić w swej grze elementy, które nie funkcjonowały. Konsekwencją przegranej 1:3 jest utrata fotela lidera. To miejsce zajął Orkan Pompa Team Jarosławiec.

Fot. https://www.facebook.com/profile.php?id=100047355468326

Niestety, kolejnej, czwartej porażki z rzędu doznał sokołowski Kosynier i to już musi budzić niepokój. Po znakomitym starcie ostatni miesiąc był dla drużyny Damiana Wyrzykiewicza wręcz fatalny. Po porażkach z Jarosławcem 1:6, z Przemysławem 1:2, Piastem Łubowo 2:3 przyszła klęska w Puszczykowie, z Lasem 2:7. I po takim laniu trudno cokolwiek powiedzieć, najlepiej wyrzucić z głów i zapomnieć. Do przerwy Las prowadził 3:1 (gol dla Kosyniera w 41. minucie Eryk Szymański i był to gol na remis 1:1). Po zmianie stron gospodarze dorzucili jeszcze 4 bramki, a goście odpowiedzieli jedną, Marka Domżalskiego. Co ciekawe Kosynier trzy gole stracił w ostatnim kwadransie meczu, jakby nie wytrzymał fizycznie trudów rywalizacji.
Po pięknej serii z początków sezonu przyszła seria niechlubna: 4 mecze, 0 punktów, bramki 6:18!. Czas tę niemoc przełamać. Najlepszą okazją będzie mecz u siebie z rezerwami Lechii Kostrzyn. To będzie trudny mecz, ale zwycięstwa w takich spotkaniach cieszą podwójnie i motywują do lepszego grania.

Orlik Miłosław po wysokim (9:3) zwycięstwie nad ostatnim w tabeli Łopuchowem znów grał na własnym boisku i znów miał prawo myśleć o „skasowaniu” 3 oczek. Niestety, tym razem „Orlik fruwał za nisko” i marzenia o komplecie punktów przeszły koło nosa. Miłosławianie polegli z kretesem, bo aż 5:8. Gospodarze strzelili nie mało, ba, rzekłbym bardzo dużo bramek, bo aż 5 i mimo to dostali lanie, które pewnie długo będą pamiętać. Jak można stracić u siebie 8 goli? Orlik pokazał, że można. Cóż, z taką obroną trudno będzie myśleć o korzystnych wynikach. Tę dziurawą jak ser szwajcarski defensywę trener Paweł Skrzypczak musi czym prędzej „zacerować”. Inaczej mogą być kłopoty i to poważne. Już w 2. minucie Orlik przegrywał. W 4. minucie zremisował po bramce Mateusza Nowaka. Kolejne minuty to 4 gole „lotników” i tylko jeden gol Radosława Szefera w 30. minucie meczu. Do przerwy Lotnik prowadził w Miłosławiu 5:2. Po zmianie stron Orlik wziął się do roboty, poprawił obronę i tę część gry zremisował 3:3. Gole dla miłosławian strzelali: Hubert Oczkowski w 67. i w 72. minucie oraz Mateusz Szuba w 88. minucie. Warto odnotować, że zawodnik gości, Mateusz Gajewski” zapakował w tym meczu 5 goli do siatki Orlika. Był dla graczy z Miłosławia albo niewidzialny, albo nieuchwytny – jakiś duch, czy co? Cóż, Orlik musi „się skrobać” i cały czas zbierać punkciki w walce o utrzymanie, bo jego sytuacja w tabeli może nie jest dramatyczna, ale nie jest też dobra, bezpieczna. Na szczęście grają w tej lidze tak słabe zespoły jak Łopuchowo, czy Witkowo co sprawia, że nawet w niesprzyjających okolicznościach Orlikowi trudno będzie spaść. Ja mam tylko nadzieję, że ta świadomość nie uspokoi piłkarzy z Miłosławia i jeszcze nie raz, i nie dwa dadzą radę kibiców futbolu zaskoczyć.

Wyniki meczów 10. kolejki:
Zjednoczeni Września – Kotwica II Kórnik 1-3
Orlik Miłosław – Lotnik 1997 Poznań 5-8
Las Puszczykowo – Kosynier Sokołowo 7-2

KS 1999 Łopuchowo – Przemysław II Poznań 1-2
Piast Łubowo – Orkan Pompa Team Jarosławiec 0-2
Vitcovia Witkowo – Koziołek Poznań 1-1
1922 Lechia II Kostrzyn – WKS Owieczki 0-3

Zapowiedź meczów 11. kolejki:
04.11.2023

14:00 Orkan Pompa Team Jarosławiec – Las Puszczykowo
14:00 Kosynier Sokołowo – 1922 Lechia II Kostrzyn
14:00 Lotnik 1997 Poznań – KS 1999 Łopuchowo
05.11.2023
14:05 Koziołek Poznań – Orlik Miłosław

14:00 Piast Łubowo – Przemysław II Poznań
13:00 Kotwica II Kórnik – Vitcovia Witkowo
11:00 WKS Owieczki – Zjednoczeni Września

Tabela

A klasa, grupa 5

No i się doczekaliśmy. Warta Pyzdry znów wygrała swój mecz i powiem od razu, że ta wygrana miała miejsce w niezwykle ważnym momencie: po 1. zatrzymała spadek w dół tabeli, po 2. uspokoiła nastroje, po 3. pokazała, że futbolowe Pyzdry zawsze mogą liczyć na swojego kapitana, po 4. dała sygnał, że rośnie następca Bartka Sodkiewicza i po 5. wreszcie dała nadzieję na pierwsze zwycięstwo na własnym boisku, bo po takim triumfie przegrać u siebie po prostu nie wypada.
Mecz w Przykonie nie był łatwy. Strzelanie, w 13. minucie rozpoczął Kamil Szczublewski. Potem dwie bramki zdobyli gospodarze. Na szczęście warciarze dali odpór gospodarzom. Dwa gole strzelił kapitan, Bartek Sodkiewicz. Ale to nie koniec emocji. Teleszyna zdołała wyrównać na 3:3 i miała tzw. piłkę meczową – strzelała karnego. Jednak gospodarze nie zdołali tej szansy wykorzystać. A gdy się takiej okazji do wygrania meczu nie potrafi zamienić na gola, to często się przegrywa. I tak też było w tym przypadku. Swojego trzeciego gola zdobył Sodkiewicz i jak na kapitana przystało dał swojej drużynie jakże ważną wygraną. Brawo Warta. to było, jak zaznaczyłem na wstępie, bardzo cenne zwycięstwo i teraz trzeba tylko wreszcie wygrać u siebie. Nie będzie łatwo, bo do Pyzdr przyjeżdża wicelider, Czarni Brzeźno, ale walczyć trzeba. Powodzenia Panowie! Warciarze po wygranej w Przykonie wspięli się o jedno oczko w tabeli, ale do 9 miejsca brakuje im sporo, bo aż 4 punkty.

Bohaterowie – Kamil Szczublewski i Bartek Sodkiewicz

Wyniki meczów 10. kolejki:
Teleszyna Przykona – Warta Pyzdry 3-4

Warta Krzymów – Górnik Wierzbinek 3-0
Grom Malanów – Piast Grodziec 2-2
Błękitni Mąkolno – MKS Dąbie 3-4
GKS Osiek Wielki – Baszta Przedecz 1-5
GKS II Sompolno – Nałęcz Babiak 3-2
Czarni Brzeźno – Górnik Kłodawa 2-3

Zapowiedź meczów 11. kolejki:
04.11.2023

14:00 Nałęcz Babiak – GKS Osiek Wielki
14:00 Warta Pyzdry – Czarni Brzeźno
14:00 Górnik Kłodawa – Warta Krzymów
14:00 MKS Dąbie – Grom Malanów
11:00 Górnik Wierzbinek – GKS II Sompolno
05.11.2023
14:00 Baszta Przedecz – Błękitni Mąkolno
13:30 Piast Grodziec – Teleszyna Przykona

Tabela

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia