„Debeściaki” Victorii za 2022 rok!
XVI Gala Victorii Września przeszła do historii. Oprócz znakomitej zabawy i wielu atrakcji jakie przygotowali organizatorzy trenerzy klubu oraz członkowie zarządu wybrali prawdziwych „debeściaków”, czyli najlepszych piłkarzy 2022 roku. Moim zdaniem niespodzianek nie było.
Gala Victorii Września odbywa się od kilkunastu lat. Od kilku lat zawsze w Bagatelce gm. Miłosław. Miejsce to oferuje najlepsze warunki do zabawy dla tak licznej rzeszy gości. Nie inaczej było wczorajszej nocy. Pląsom, rozmowom i atrakcjom nie było końca. Jednak najważniejszym momentem, kulminacją emocji, było ogłoszenie wyników głosowania trenerów klubu, a jest ich wielu oraz członków zarządu na najlepszych piłkarzy za rok 2022.
Przypomnę, że głosowano w dwóch kategoriach: najlepszy zawodnik Victorii oraz odkrycie roku.
W tej pierwszej kategorii wśród nominowanych znaleźli się: Jakub Groszkowski, Szymon Krawczyński i Tobiasz Nowicki. Biorąc pod uwagę postawę wszystkim piłkarzy w całym ubiegłym roku muszę przyznać, że mnie w tej trójce zabrakło Jakuba Kwaśnego. „Kwasek” po powrocie do Wrześni miał znakomity rok. Wiosną znalazł swoje miejsce na prawej stronie obrony i tego miejsca nie oddał. Już latem 2022 znalazł się na celowniku Jaroty Jarocin. Był na testach, był zapraszany do pozostania w Jarocinie, ale wybrał Wrześnię, chciał tu zostać i reprezentować barwy Victorii. Jako jedyny nasz piłkarz grał jesienią we wszystkich meczach, a na koniec rundy jesiennej został doceniony i znalazł się w jedenastce jesieni IV ligi jako jej najlepszy prawy obrońca. Nie twierdzę, że Jakub był dla mnie zwycięzcą tego plebiscytu, bo miał naprawdę znakomitego rywala, ale ja uważam, że w trójce nominowanych absolutnie powinien się znaleźć.
Wracając do głosowania trenerów i członków zarządu trzeba przyznać, że nagroda Piłkarz Roku 2022 trafiła w godne ręce. Jej zwycięzcą został Jakub Groszkowski i jest to, moim zdaniem, wybór nie podlegający żadnej dyskusji. „Groszek” to mózg Victorii, nie tylko reżyser jej gry, ale też scenarzysta i wykonawca głównej roli, najlepszy strzelec jesieni. Chciałbym z tego miejsca Jakubowi serdecznie pogratulować tej nagrody i podziękować za to, w jakiej dyspozycji się znajduje. Co tu dużo mówić, oglądanie „Groszka” w akcji to po prostu ogromna przyjemność. I oby tej piłkarskiej przyjemności nie szczędził nam Kuba wiosną.
Druga kategoria to Odkrycie Roku 2022. Do tej nagrody nominowani byli Wiktor Strzelczyk, Janek Perzyński i Hubert Bartkowski. Proszę zwrócić uwagę, że zarówno w jednej jak i drugiej kategorii mieliśmy bramkarza. Cóż, cieszy, że mamy kilku młodych piłkarzy, którzy próbują wejść do pierwszej drużyny, ale mimo że Janek Perzyński dobrze pokazał się jesienią, w czasie nieobecności Tobiasza Nowickiego, mimo że Hubert Bartkowski też kilka razy dał naprawdę dobre zmiany, jak np. w Stęszewie, to tutaj zwycięzca mógł być tylko jeden. Wiktor Strzelczyk, bo o nim mowa – najmłodszy w drużynie, ur. w czerwcu 2005 roku, ma za sobą rok, w którym z zespołu juniora młodszego przedarł się do pierwszej drużyny Victorii. Niesamowity progres, prawda? Wysokie umiejętności piłkarskie Wiktora – z jednej strony siła, dynamika, a z drugiej technika, kreacja – w połączeniu z młodym wiekiem sprawiają, że drzwi do wielkiej piłkarskiej przygody są przed nim otwarte. I lepsze zespoły niż Victoria już o tym wiedzą, już go obserwują i się nim interesują. Moim zdaniem tym zainteresowaniem nie wolno się za bardzo podniecać. Zarówno on jak i jemu najbliżsi powinni zachować spokój, dać mu się rozwijać. Jestem przekonany, że wszystko co dobre dopiero przed nim. „Strzelba” nabiera siły, z każdym meczem nabiera też doświadczenia, umiejętności gry na pozycji „6”. Już tydzień temu dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika turnieju halowego Zjednoczonych Września. Teraz odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza młodego pokolenia, ale ja wierzę, że deszcz nagród dopiero przed nim. Musi jednak zachować spokój, nie może zachłysnąć się zainteresowaniem, czy, nie daj Boże, uwierzyć w to, że jest już wielki. Nic z tych rzeczy. Wiktor powinien zachować swoją skromność, nadal systematycznie, ciężko pracować, pokazać wiosną na boiskach IV ligi, że wszedł na jeszcze wyższy poziom, być wyróżniającym się zawodnikiem drużyny. Oglądając go w akcji myślę, że jest tego bardzo bliski i ewentualnie latem zastanowić się nad propozycją z zewnątrz, jeżeli oczywiście takowa się pojawi. Choć ja chciałbym, by został w Victorii, by wespół z kolegami w nowym sezonie 2023/24 spróbował powalczyć o awans do III ligi, bo w tym sezonie będzie to bardzo trudne.
Chciałbym z tego miejsca raz jeszcze serdecznie pogratulować wszystkim nominowanym i zwycięzcom. Cieszy, że Victoria po chwili zastoju, niepewności, słabości (rezygnacja prezesa Eugeniusza Nowickiego) znów ma plany, znów się rozwija, znów stara się odgrywać coraz poważniejszą rolę w wielkopolskim, lokalnym futbolu. Cieszy to tym bardziej, że dzisiaj Victoria jest młoda, jej średnia wieku to 22 lata, i dlatego perspektywiczna, pełna nadziei.
Jak wspomniałem na początku XVI gala przeszła do historii. Teraz czas na trening, mecze sparingowe i solidne przygotowania do rundy wiosennej. A potem? A potem zobaczymy czy „z tej mąki będzie chleb”.
P.S.
Podczas XVI Gali Victorii Września wyróżniono także jednego ze sponsorów. Pamiątkową statuetkę wręczono firmie Kowalski. Wielkie gratulacje i podziękowania, bo dzisiaj futbol bez sponsorów po prostu nie istnieje.