Smutna i pełna obaw przyszłość Krispolu
Krispol Września przygotowuje się do ostatniego w tym roku meczu na własnym parkiecie z Astrą Nowa Sól. Po ostatniej porażce z Lechią Tomaszów Mazowiecki trzeba powiedzieć, że te przygotowania nie przebiegają w świątecznych, czy szampańskich nastrojach, raczej w bardzo smutnych i pełnych obaw.
Kilka dni temu Krispol Września, który w tegorocznych rozgrywkach Tauron 1 Ligi spisuje się dramatycznie słabo i zajmuje ostatnią pozycję w tabeli (nie liczę SMS Spała, bo uczniowie grają poza konkurencją), w meczu o nadzieje na pozostanie w lidze przegrał na własnym parkiecie z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3. Nasi siatkarze, we własnej hali, nie „dziubnęli” nawet punkcika. Myślę, że było to ogromne rozczarowanie dla wszystkich: siatkarzy, trenerów, działaczy i przede wszystkim kibiców, którzy po wygranej w Warszawie z Legią uwierzyli, że i Krispol może w tej lidze wygrywać. Pewnie i może, ale tylko wtedy, gdy rywale nie chcą wygrać, a zdarza się to bardzo sporadycznie, ba zdarzyło się raz – w Warszawie (powtarzam, zespołu SMS Spała nie liczę – gra poza konkurencją). Wynik meczu z Lechią Tomaszów nie pozostawia złudzeń. Z 9. drużyną ligi (tam Lechia była przed meczem z nami) przegrać u siebie 21:25, 22:25, 25:23, 21:25 hm… zaszczytu to nie przynosi, bo jeśli do zera przegrywamy z Lechią, to z kim do licha Krispol chce wygrać?
Po meczu z Legią i ja wierzyłem w ten impuls, w tę iskrę, która może roznieci płomień i uskrzydli naszych siatkarzy w kolejnych meczach. A te kolejne dwa były we własnej hali: z Lechią i z Astrą. Okazało się, że były to tylko płonne nadzieje. Lechia już nas „rozjechała”, a Astra pewnie czeka na swoje kolejne punkty. Krispol ma 8 oczek w tabeli, gdyby wygrał oba pojedynki (Lechia, Astra) za 3, miałby 14 i mógłby spokojnie odpocząć w świąteczno-noworocznym czasie, bo miałby realny kontakt z najsłabszymi, czyli Sulęcinem, Białymstokiem, Warszawą. Dzisiaj nie ma nic, a po meczu z Astrą może być jeszcze gorzej, bo przecież rywale w walce o utrzymanie też grają, a zdobycie punktów przez Krispol w bieżącym sezonie graniczy z cudem.
Panie i Panowie, kibice siatkówki! Nie chcę być złym prorokiem, ale nasz zespół czeka dramatyczna walka o utrzymanie I ligi dla Wrześni. Nie wiem, czy będzie to walka zakończona sukcesem. Oby tak było, ja z całych sił trzymam kciuki i kibicuję drużynie i trenerowi Marianowi Kardasowi. Ale jeśli nie? Jeśli obronić Tauron 1 Ligi się nie uda i spadniemy, bo pomalutku i do takiej myśli należy się przyzwyczajać. Cóż, wtedy? Otóż po 10 latach gry na zapleczu PLUS Ligi (2013 rok nie awans, a nominacja ze strony PZPS w miejsce wycofującej się z gry drużyny KS Milicz) trzeba będzie wrócić na II front. Przykre, ale z takimi myślami trzeba się oswajać. I tutaj kolejne pytania? Co wtedy z siatkówką we Wrześni? Czy zostaną sponsorzy, a co za tym idzie zawodnicy i klub będzie chciał powrócić do 1-ligowej elity, czy osiądzie na peryferiach siatkówki na dłużej. Oczywiście tych pytań jest dużo więcej, Cisną mi się one na usta i chciałbym je przelać na papier, ale nie. Nie chcę by ktoś pomyślał, że nie ufam, nie wierzę, że szerzę defetyzm. Absolutnie tak nie jest! Wierzę, że zespół z trenerem Kardasem będzie walczył, wierzę że zarząd zrobi wszystko, by wzmocnić drużynę w przerwie świąteczno-noworocznej (oby te ruchy nie były spóźnione), ale nie można chować głowy w piasek i twierdzić, że nic się nie dzieje, że nie ma problemów, bo są. I dlatego trzeba też oswajać się z inną, alternatywną dla 1 ligi, rzeczywistością.
A póki co, by choć na chwilę odsunąć od siebie te czarne myśli, Krispol musi, powtarzam, musi za 3 punkty wygrać z Astrą Nowa Sól. Inny wynik sprawia, że dla całego klubu i kibiców siatkówki w naszym regionie będą to bardzo smutne święta. Mecz jest tez interesujący z jeszcze jednego powodu. Rzadko się zdarza, by takie mecze oglądali włodarze grających miast. Swoją obecność we Wrześni zapowiedział już Jacek Milewski, prezydent miasta Nowa Sól, który chce wesprzeć swoich w walce z Krispolem. Pewnie nie zabraknie też przedstawicieli wrzesińskiego Ratusza, bo przecież jakby wypada przyjąć gościa. Bez względu na tzw. oficjeli mecz zapowiada się bardzo ciekawie i może dlatego Telewizja Polsat Sport zdecydowała się go pokazać. l dobrze, bo z perspektywy łóżka będę mógł śledzić wydarzenia na parkiecie.
Krispol – Astra Nowa Sól
Czwartek, 15 grudnia, godz. 20:30 Transmisja Polsat Sport
Pozostałe mecze 14. kolejki, sobota 17 grudnia:
Nas najbardziej interesują spotkania Legii, Białegostoku i Sulęcina
Lechia Tomaszów Maz. – MKS Będzin
Visła Bydgoszcz – SMS PZPS Spała
BAS Białystok – Olimpia Sulęcin
Avia Świdnik – Mickiewicz Kluczbork
KPS Siedlce – Chrobry Głogów
Norwid Częstochowa – Gwardia Wrocław
Legia Warszawa – AZS AGH Kraków
Wyniki 13. kolejki spotkań:
Krispol Września – Lechia Tomaszów Maz. 1:3 21:25, 22:25, 25:23, 21:25
Astra Nowa Sól – Legia Warszawa 3:0 25:22, 25:16, 25:16
AZS AGH Kraków – Gwardia Wrocław 3:1 25:23, 18:25, 26:24, 25:22
Norwid Częstochowa – KPS Siedlce 3:0 25:17, 25:20, 25:23
Chrobry Głogów – Avia Świdnik 1:3 21:25, 25:17, 17:25, 23:25
Mickiewicz Kluczbork – BAS Białystok 3:2 25:21, 20:25, 25:18, 20:25, 15:10
Olimpia Sulęcin – Visła Bydgoszcz 2:3 25:20, 25:21, 17:25, 18:25, 21:23
Tabela
