Piłka nożnaVictoria Września

Czy Victoria miała wypadek?

Victoria Września pojechała do Ostrowa i poległa w starciu z Centrą 0:4. Tak wysoka porażka znów wyzwoliła czarne myśli, znów skłania do zastanowienia się i zadania pytania: czy wróciły koszmary z jesieni, czy to tylko wypadek przy pracy? Chcę wierzyć, że wypadek!

Victoria zagrała w Ostrowie znów w zmienionym układzie formacji obronnej. Tym razem nie było Patryka Kaczmarka, a wobec ciągle trwającej nieobecności kontuzjowanego Jakuba Groszkowskiego wyjściowa jedenastka prezentowała się następująco:

Nowicki – Kwiatkowski, Marecki, Czerniak – Kwaśny, Krawczyński, Kruszyński, Witczak, Szczublewski – Wolniewicz, Goździaszek
Spośród zawodników rezerwowych trener Tomasz Krzyżkowiak miał do dyspozycji: Perzyńskiego, Kistowskiego, Tayachi’ego, Asaniego, Szymańskiego i Strzelczyka.

Do przerwy Victoria prezentowała się z dobrej strony. Prowadziła z gospodarzami wyrównany bój. Owszem Centra miała swoje sytuacje, m.in. raz piłka trafiła w słupek bramki Victorii, ale nasz zespól też stwarzał sobie dogodne sytuacje bramkowe, których, niestety, nie potrafił wykorzystać. Na nieszczęście w I części tego spotkania kontuzji kostki doznał Arkadiusz Wolniewicz i po przerwie już nie zobaczyliśmy tego zawodnika na placu. Mało tego, na drugą odsłonę wyszła zupełnie inna Victoria niż ta, którą oglądaliśmy w pierwszych 45. minutach – słaba, bezbronna, niegroźna w ataku. Tej przemiany nikt nie potrafił zrozumieć, nawet trenerzy, a na jej efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 47. minucie Michalski trafił po raz pierwszy dla Centry. W 62. minucie trafił po raz drugi i zaczęło pachnieć wysoką porażką. Niestety, tak się stało. Victoria traciła jeszcze gole w 74. minucie i w 87. Trzeciego gola dla gospodarzy zdobył Cierniewski, a wynik tego meczu na 4:0 dla Centry ustalił Kłobusek.
Czar po znakomitej, pełnej woli wali i ambicji postawie, jaką Victoria pokazała w Słupcy prysł, pozostały tylko wspomnienia. Pojawiły się znów czarne myśli związane z bardzo słabą grą jaką Victoria prezentowała jesienią, czy to w meczach wyjazdowych, czy u siebie, gdzie nie potrafiła wygrać meczu. I teraz mamy pytanie – czy słabiutka postawa Victorii w drugiej połowie meczu z Centrą to powrót do „czarnych dni”, koszmarów jesieni, czy to tylko jakaś chwilowa słabość i tzw. wypadek przy pracy? Chciałbym wierzyć, że to tylko chwilowa słabość, która w kolejnych meczach już się nie powtórzy.
A okazja do sprawdzenia tych myśli, tych wątpliwości już w najbliższą sobotę. Do Wrześni przyjeżdża Korona Piaski i znów grać będziemy mecz „o 6 punktów”. Przypomnę, że jesienią w Piaskach, po bardzo trudnym meczu, Victoria zwyciężyła 2:1 strzelając gola w doliczonym czasie gry, kiedy to Arek Wolniewicz ograł obrońców, posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej i nadbiegający Jakub Groszkowski wpakował ją do siatki.
Co tu dużo gadać, powtórka mile widziana! Nie, nie ta z Ostrowa, ta z Piasków!

Wyniki 23 kolejki gier, 26 marca 2022
Victoria Ostrzeszów – Górnik Konin 0-2
Olimpia Koło – GKS Iskra Szydłowo 1-1
Warta Międzychód – KKS 1925 II Kalisz 3-3
GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne – LKS Gołuchów 1-1
Huragan Pobiedziska – Mieszko Gniezno 3-0
SKP Słupca – Nielba Wągrowiec 0-1
Kotwica Kórnik – Polonia 1908 Marcinki Kępno 2-1
Obra 1912 Kościan – Unia Swarzędz 0-1
Centra 1946 Ostrów Wlkp. – Victoria Września 4-0

Tabela

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia