Tomek i Paweł, czyli „chłopaki nie płaczą”!
Znamy już skład IV ligi wielkopolskiej w nowym sezonie 2021/2022. W dopiero co zakończonym występowały 22. drużyny. W tym, który rozpocznie się 30 lipca, grać będzie 20 zespołów. Myślę, że w walce o awans faworytami są oczywiście spadkowicze z III ligi: Nielba, czy Unia.
Oto skład IV ligi wielkopolskiej w sezonie 2021/2022
- Centra Ostrów Wlkp.
- Górnik Konin
- Huragan Pobiedziska
- Iskra Szydłowo
- KKS II Kalisz
- Kotwica Kórnik
- Korona Piaski
- LKS Gołuchów
- Mieszko Gniezno
- Nielba Wągrowiec
- Obra Kościan
- Olimpia Koło
- SKP Słupca
- Tarnovia Tarnowo Podgórne
- Unia Swarzędz
- Warta Międzychód
- Wilki Wilczyn
- Victoria Ostrzeszów
- Victoria Września
Ostatnie, 20. miejsce zajmie zwycięzca meczu barażowego: Polonia Kępno – Kania Gostyń.
Wiadomo też, że rozgrywki IV ligi wielkopolskiej w sezonie 2021 rozpoczną się w weekend 31. lipca/1. sierpnia. 19. kolejek jest do rozegrania i jesienna runda zakończy się pod koniec listopada, a dokładnie w weekend 27/28 listopada.
Runda wiosenna nadchodzącego sezonu rozpocznie się 5/6 marca 2022 roku, a zakończy 25/26 czerwca przyszłego roku.
Piłkarze Victorii Września przygotowania do nowego sezonu rozpoczną na własnych obiektach, w poniedziałek 5. lipca, pod opieką trenerów Tomasza Krzyżkowiaka i Pawła Lisieckiego. Uważam, że Tomasz Krzyżkowiak od lat przygotowywał się do roli pierwszego szkoleniowca Victorii Września: a to pod okiem Czesława Jakołcewicza, a to ostatnio jako asystent Tomasza Bekasa. I mimo że jego przygoda z drugim zespołem jest całkowicie nieudana, totalna klapa rzekłbym, to otrzymał swoją szansę i poprowadzi pierwszą drużynę. Dla Tomasza to niezwykle ważny egzamin. Jeżeli go zda, Victoria grać będzie atrakcyjny dla oka futbol, zajmować miejsce w górnej połówce w tabeli i bić się jak równy z równym z faworytami, to Tomasz Krzyżkowiak ma wszelkie szanse zostać trenerem „pełna gębą” i to na lata – jeżeli nie w Victorii, to w innych, grających na podobnym poziomie klubach. Jeżeli nie zda, Victoria będzie prezentować się słabo i nie daj Boże walczyć o utrzymanie w lidze, to Tomaszowi może przypaść w udziale trenowanie tylko lokalnych drużyn. Dla Tomasza Krzyżkowiaka to bardzo trudna misja – może mieć wszystko, a może nie mieć nic. Trudna tym bardziej, że nie wszystko zależy od jego pracy, zależy też od kadry, którą będzie dysponował. Ale „chłopaki nie płaczą” i Tomasz podjął się tej misji. Do pomocy ma Pawła Lisieckiego, który debiutuje jako trener seniorów. Oby to była „Mission Possible”. Mimo naprawdę trudnej sytuacji kadrowej i gęstej atmosfery, jaka panuje w klubie po przegranej batalii o awans do III ligi, z całego serducha życzę duetowi Krzyżkowiak/Lisiecki sukcesów na zielonej murawie – POWODZENIA PANOWIE!