Polonia, czy Victoria? Wielki mecz we Wrześni!

To już jutro! Najciekawiej zapowiadający się mecz 1/8 Pucharu Polski naszego regionu rozpocznie się 24 marca, o godz 16:00, na stadionie piłkarskim przy ul. Kosynierów. I mimo że Victoria chciała by sprawić niespodziankę, to zdecydowanym faworytem tej rywalizacji są goście.

Polonia Środa nie zaczęła rundy wiosennej najlepiej. Najpierw wygrała 2:1 w Świnoujściu, ale potem dwukrotnie zremisowała na własnym boisku – 2:2 z Bałtykiem Koszalin i 1:1 z Pomorzaninem Toruń. W trzech meczach zdobyła 5 punktów i w tabeli III ligi zajmuje 3. miejsce tracąc do lidera, Raduni Stężyca 6 oczek. Trener Polonii, Krzysztof Kapuściński, to fachowiec pełną gębą. Doskonale wie, że jego drużyna jeszcze nie wskoczyła na właściwy dla niej poziom, że potrzebuje meczu, po którym zaskoczy i kto wie, ale być może złapie wiatr w żagle, wiatr który poniesie Polonię na szczyty III ligi.

W podobnej sytuacji jest Victoria, choć ta w trzech meczach zdobyła 6 oczek, to również nie przewodzi stawce drużyn w IV lidze. Obecnie jest wiceliderem, prowadzi Pogoń Skalmierzyce. Wydaje mi się, że i Victoria potrzebuje meczu, w którym nie tyle wygra z Polonią, ale powalczy, stawi opór, pokaże, że jest w stanie rywalizować z teoretycznie silniejszymi ekipami od siebie. Tego, po dramatycznie słabym meczu w Skalmierzycach, piłkarze Tomasza Bekasa potrzebują. Potrzebują wiary w siebie, wiary we własne umiejętności. Pierwszy krok postawili kilka dni temu pokonując Iskrę Szydłowo, teraz potrzebują zagrać kolejny dobry mecz i tutaj dotykamy sedna, czyli niebezpieczeństwa, które czyha na obie ekipy. Gdyby Victoria przegrała dramatu nie będzie, ale gdy przegra wysoko grając bardzo źle, bez wiary, ambicji i zaangażowania, to będzie problem, by podniosła się przed meczem, który już w sobotę z Wartą Międzychód. Nie tyle porażka, ale styl i klęska mogą sprawić, że skrzydła, które Victorii ciut, ciut się uniosły po wygranej z Iskrą znów zostaną brutalnie przycięte i do pojedynku z Wartą przystąpią jak zbite psy. Oby tak się nie stało, oby Victoria, bez względu na wynik i skład (bo nie jest tajemnicą, że zespół jest osłabiony brakiem Jakuba Groszkowskiego i Jakuba Jandego) pokazała dobry futbol.

Zasieki czekają też na Polonię. Tak, tak, bo co będzie, gdy Polonia, jakimś dziwnym trafem, przegra we Wrześni? Dwa remisy w meczach ligowych u siebie, porażka w meczu Pucharu Polski we Wrześni. Czy po takiej serii łatwo będzie się podnieść, otrząsnąć i jechać do Gdyni, by walczyć z 5. w tabeli Bałtykiem? Otóż nie! I z pewnością trener Kapuściński doskonale zdaje sobie z tego sprawę. On wie, że przed wyjazdem nad morze Polonia musi wygrać we Wrześni, by nie tylko awansować w rozgrywkach Pucharu Polski, które Polonia traktuje bardzo poważnie, ale, by znów nabrać pewności i poprawić nastroje przed ligowym graniem.

Suma sumarum, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zapowiada się bardzo ciekawy mecz. Zdecydowanym jego faworytem, co nie jest żadną tajemną wiedzą, jest Polonia Środa Wielkopolska i jakikolwiek inny wynik niż zwycięstwo III-ligowca będzie nie tyle niespodzianką, co ogromną sensacją. „Buki” doskonale o tym wiedzą. Stawiając na Polonię 1 zł można wygrać 1.60 zł, a stawiając 1 zł na Victorię wygrana wyniesie 4 zł. Niestety, co jest największym dramatem, mecz odbędzie się bez udziału publiczności, której z pewnością zjawiło by się wyjątkowo dużo. Pozostaje mi więc zaprosić wszystkich państwa na transmisje w internecie. Przeprowadzą je oba kluby – zarówno Polonia jak i Victoria.

grafika: www.facebook.com/poloniasroda

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zbliżające się wydarzenia